piątek, 24 sierpnia 2012

oh jak ja kocham pudełka po butach! - sylabownik :)

zrobiłyśmy go już jakiś czas temu, ale - jak widać po zagęszczeniu postowym z wczorajszego dnia - nadganiamy z zaległościami, i dopiero udało mi się sfotografować nasz sylabownik.


BA BO BI BU w pudełeczku
dla lepszego zapamiętania nasze A to Alpejskie A (Kryształek widział Alpy na obrazku, rzeczywiście wyglądają jak A), O to Okrągłe O, to jasne, U jest Urwanym U, a I to Igiełkowe I.

w pudełeczku są przedziałki do wrzucania nakrętek, koralików, guzików, chorągiewek, klamerek oraz przedmiotów zaczynających się na daną sylabę. dla kontroli błędu a czasem dla ściągi ;) każda sylaba ma swój kolor i tenże kolor zawsze gdzieś tam z tyłu jest chlapnięty.
B jak bałagan...
B jak bystry berbeć w boju


no i B jak Brawooo!! Bezbłędnie!!
(a Belfer buja się w błogim i beztroskim bezruchu i nie-bycie ;D)

podczas gdy Jej Starszość Kryształowa Królowa ćwiczy czytanie,
Jej Młodszość Bursztynowa Królowa ćwiczy precyzję manualną

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz