poniedziałek, 23 grudnia 2013

czytanka na kolanka :) "podróże"

jakiś czas temu jechałyśmy w odwiedziny do babci, 400 km, ok 11 godzin drogi, 3 rodzaje środków transportu, w tym 3 pociągi. trzeba było się odpowiednio przygotować na tak długą podróż, wiedząc jeszcze że taka sama podróż czekać na będzie jeszcze w drugą stronę.
(pochwalę się tylko, że sama sobie przyznałam medal za rewelacyjną organizację;)
gdybym nie była mamą na pełnym etacie, może mogłabym być panią biznesłumen, albo chociaż menadżerką...)
no, prawdę mówiąc to ta organizacja była w zasadzie na 95%, bo czytanki na kolanka nie skończyłam w domu. przygotowałam wszystkie materiały, wydrukowałam obrazki, zaopatrzyłam się w nożyczki, klej, kolorowy papier, mazaki i co tam jeszcze. i było już dooooobrze po północy. zatem cały proces tworzenia odbywał się w pociągach, dziewczyny same wycinały i/lub przyklejały kolejne zadania, obrazki itp. i w sumie wyszło nawet fajniej niż myślałam. no może nie tak całkiem estetycznie jak planowałam, ale i tak byłam zadowolona. dziewuszki też jak mniemam, zważywszy, że jeszcze czasem do tego wracają.

1. cover page ;)

2. najulubieńsze zadanie :) czym podróżują postaci z bajek? wiem, wiem, może niezbyt "rozwojowe" - no bo cóż z tego wynika? ano niewiele, poza tym, że dziewczyny zagapiły się na obrazki, odegrały 200 scenek ze swoich ulubionych bajek, poinformowały ok 50% pasażerów, kim jest smok Szczerbatek i dlaczego nie lubimy bagiennych... poza tym były puzzle z porozcinanych obrazków oraz labirynt.

 
 2. różne środki transportu, układanie od najwolniejszego do najszybszego. a dla starszej Kryształowej dziewuszki, dopisywanie literki do wyrazu.
 3. potem trochę o samym celu naszej podróży, czyli moim rodzinnym Elblągu. byłyśmy tylko na 3 dni, nie miałyśmy okazji pozwiedzać, ale przynajmniej dowiedziałyśmy się, że jest tam Góra Chrobrego, Kanał Elbląski, Bażantarnia, oraz kim byli ojciec Czesław Klimuszko Piekarczyk ;)
 4. widok z okna w pociągu. ja dostrzegłam kilka saren, sójeczki i łosia, Aleczka natomiast smoka. wow, to była podróż
 5. a tu dziewczynki przylepiały do walizek przedmioty, wg opisu. jedna z waliz była oczywiście pusta, tam miały narysować, co one (by) spakowały.
 6. kto i po co podróżuje? ludzie, rośliny, zwierzęta, ptaki.
 
 7. i memory.

 
 fajna sprawa, te lapbooki :)
wcześniej robiłyśmy wszystko w tzw. "szkolnym zeszycie". na pewno zrobimy niejedną taką czytankę na kolanka. o, już się nawet zimowa produkuje :)

my nie obchodzimy, ale tym, którzy świętują - wesołych!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz