czwartek, 10 maja 2012

sensoryczny misz-masz

dziś nabyłyśmy zapas kaszy manny i rozpoczęłyśmy przygodę z pojemnikiem sensorycznym, a ponieważ to początek, więc tematu przewodniego nie ma, raczej dzień zapoznawczy z materiałem edukacyjnym :)

inspiracja m.in stąd

jestem w trakcie przygotowywania całkiem fajnych materiałów. od dzisiaj (kiedy Bursztynowa Panienka odpłynie łódeczką w Krainę Słodkich Snów) zaczynamy z liczbami. na pierwszy rzut idą 1-5. choć przyznać muszę, że od momentu, kiedy zaczęłam przygotowywać różności cyferkowe, Kryształowa Panienka zdążyła już się z nimi zaznajomić :) jednak nie zrezygnuję, bo mam w rękawie jeszcze parę asów, których ten mój Bystrzak się nie spodziewa.
(mały apdejt - niespodziewana wizyta Babci, a potem wyskok na słoneczko, póki jeszcze z nami jest, zmieniły plany i niewiele zrobiłyśmy z tego, co planowałam. poza tym, dziś mnie zmęczenie ogarnęło i tęsknota. staram się o tym nie myśleć.)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz