sobota, 7 grudnia 2013

jesienne wspominki przy użyciu plastelinki...

i nie tylko :)

pomysł zaczerpnięty z bloga Raaany Julek, który wszystkim polecam, bo jest rewelacyjną bazą pomysłów.
ciastomaty
nasze wyglądały tak:

i sprawiły dziewczynom mnóstwo radości.

a poniżej nasze ludki kasztankowe.
powstał konik, dziewczynka z kitkami, myszka i dwa jeże.


 aż dziw bierze, że nie tak dawno temu nasze leśne spacery wyglądały tak:

a wyjścia do ogrodu tak:



 a dziś... brrr...

2 komentarze:

  1. Śliczny jeżyk. No i grzybki, brawo, brawo:)

    OdpowiedzUsuń
  2. oh, grzybki, grzybki, na ich wspomnienie ślinka z ust... świeżutkie najlepsze. nigdy nie przypuszczałam, że taką grzybiarą się okażę.

    OdpowiedzUsuń