sobota, 9 czerwca 2012

liczby 1-6


z tymi cyferkami to zaczęłyśmy już jakiś czas temu. nie byłam pewna, czy Kryształek jest tak do końca na to gotowa, i czy od tego powinnam zacząć naszą "edukację". ale idąc za słowami p. Ziemianina: "to taka babska próba, zobaczymy czy się uda..." postanowiłam przekonać się.

jak pisałam wcześniej, dziewczęta widziały mnie podczas przygotowywania materiałów i Kryształowe Dziewczę zdążyło zapoznać się z cyferkami już wtedy. ale ku mojemu zdziwieniu, kiedy przyszło co do czego, ani nie miała zbytniego zainteresowania (ruszyłyśmy to tylko raz i bardzo króciutko), ani też ochoty na jakikolwiek wysiłek w celu zapamiętania liczb. myliło się to to, kręciło i mieszało. pomyślałam, że może jednak za wcześnie i nie od tego powinnyśmy były zaczynać.potem wylądowałyśmy w łóżkach i 2 tygodnie wypadło nam z życiorysu.
ale dziś przy okazji sobotnich porządków odkopałyśmy kolorowe pudełko i liczby poszły w ruch. jakież było moje zaskoczenie, kiedy się okazało, że Kryształek pamiętała je wszystkie doskonale i wciąż mnie pytała o "nową grę z cyferkami".
no to było: rzucania kostką, łączenie cyferek z kropkami, pisanie paluszkiem po filcowej podusi, ...
przylepianie guzików na rzepach...
oraz gra w bingo
Planuję połączyć to z tematem biedronek i trochę czasu poświęcić temu miłemu stworzonku.
Myślę też o zabawie w sklep i naklejaniu cen na zabawki itp. Ale! To już na najbliższy czas.

4 komentarze: